Forum Forum klanu Division Battleaxe Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Kawały
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klanu Division Battleaxe Strona Główna -> Offtop

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Nie 13:57, 19 Lis 2006    Temat postu:

Na egzamin przychodzi nieco wstawiony student:
- Panie p-sorze, przepyta Pan pijanego studenta ?
- Nie ma mowy, to wbrew regulaminowi !
- Ale Panie p-sorze, wie Pan jak to w życiu bywa ...
- Nic z tego, oprócz regulaminu mam swoje zasady !
- Ale Panie P-sorze, tyle czasu poświeconego nauce się zmarnuje ...
- Dobrze, ten jedyny raz zrobię wyjątek .



- Dziękuję. Chłopakiiiiiii, wnieście Staszka ...
Dwóch facetów wnosi napranego w trupa gościa do baru. Sadzają go na stołku i jeden mówi:
- Dwa piwa prosze.
- A ten pan w środku nie pije?
- Nie, to kierowca.

Buahahhaha to jest dobre
W nocy Kowalski wraca pijany do domu. Żona śpi, w sypialni jest zupełnie ciemno. Kowalski przez chwilę obija się o meble, w końcu zdenerwowany woła:
- Ty, Zocha! Zacznij narzekać, bo nie mogę znaleźć łóżka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Pon 17:26, 20 Lis 2006    Temat postu:

JAKI WKRECIOR <lol2> umre!!!


Zwierzenie pewnego chlopaka:

Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje sobie
.... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i
uśmiechającą się się DO MNIE blondynę. Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby,
słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak
usmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie,
skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu... Ta jednak uśmiechała się
do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi się przez chwilę
wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd...Pewnie podobna do jakiejś
aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy.
Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały
mi bez zastanowienia zapytać:
- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech
bez zmian:
- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci... Mówi
się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej
od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po
chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w
sobie wydarzeniem szargającym nerwy szanującego się mężczyzny. Po co ją
jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko
trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na
szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym
zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że
mi nie do końca ... tego... Jest Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy
mogłem sobie "strzelić" dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą
radosną nowiną z matką "mojego" nie slubnego dziecka i setką kupujących przy
okazji: "Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili
na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielką
dodatkową opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni
na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że
na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!" Zaległa
całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się
na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy
osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako "Deep Purple" wysyczała
przez śliczne usteczka:
- Pan sie myli! - Karaiby zastapila Arktyka.- Jestem wychowawczynią pana
syna w 2b...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Pon 17:29, 20 Lis 2006    Temat postu:

Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz,
naprzeciwko
kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź.
Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok
kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.
Na kasie stała za*** laseczka. Stefan trochę z nią pogadał,
pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli
do niej. Poszli i troszkę potentegowali.
Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00.
Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po
czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy
kolację bez masła.
- Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała za*** laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pier***, Stefan, znowu byłeś na ściance.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Pon 17:29, 20 Lis 2006    Temat postu:

A dla ochłodzenia atmosfery:
kulturysta w markecie kupił 10 mrozonych kurczaków, chodzi po sklepie i jeszcze czegos szuka. Jak doszedł do kasy to była kolejka, ptaszyska sie minimalnie roztopiły i jak wyciągnał na taśmę, to została wielka mokra plama. Kasjerka prosi przez ten telefonik obsługę i za chwile słychac przez megafon: Ekipa sprzatajaca proszona do kasy numer dwanaście! Panu CIEKNIE Z PTAKA!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Pon 17:42, 20 Lis 2006    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Pon 18:00, 20 Lis 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Czw 21:28, 14 Gru 2006    Temat postu:

Mąż nad ranem wraca do domu, po całej nocce gry w pokera. Żona zaczyna robić mu wyrzuty, a mąż spokojnie na to:
- Już nie musisz się więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla...
Żona zaczyna wrzeszczeć:
- Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł !?!
- A myślisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Pią 19:37, 26 Sty 2007    Temat postu:

Wykładowców dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego ?
Wykładowca pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę..."
Wykładowca superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolę".
Wykładowca antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!"
Wykładowca pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy"
Wykładowca pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem".
P.S.
Jest jeszcze Wykładowca pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdolę ! w kosmos gołymi rękami..."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rzeznik dnia Sob 4:46, 27 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Goku
Administrator



Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 3:26, 27 Sty 2007    Temat postu:

lol wygląda jakbyś skopiował nie czytając tego wogóle Jezyk Tą końcówke wypadało by usunąć Wesoly

PS. a tak przy okazji to jest stare jak świat Jezyk
PS2. a mi sie na krytyke wzieło Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shalafi
Kapral
Kapral



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


PostWysłany: Pon 15:17, 29 Sty 2007    Temat postu:

przychodzi mąż do domu, a tam żona rozwalona na łózku leży i mówi
- wypierdol mnie jak świnie
a mąz na to:
- wypierdalaj świnio


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shalafi
Kapral
Kapral



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


PostWysłany: Pon 15:45, 29 Sty 2007    Temat postu:

Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie.
Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie
dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
-kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke.. .
-tutaj? jestes nienormalny .
-noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie.. .
-nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albojakis sasiad i mnie rozpozna.. .
-ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto.. .
-nie, a jak ktos bedzie wychodzil.. .
-no dawaj nie badz taka...
-powiedzialam ci ze nie i koniec!
-no wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia .
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
-Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic ta laske do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego kurewskiego
domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!

Bawią się w piaskownicy dziewczynka i chłopczyk.Chłopczyk zaczyna rozmowę:
-Ja mam siusiaka a ty nie masz!
Dziewczynka na to:
-Dobrze ale jak będe dorosła to będe miała siusaków ile będe chciała!!

EDIT BY Rzeznik piaskownicy Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shalafi
Kapral
Kapral



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


PostWysłany: Pon 18:22, 29 Sty 2007    Temat postu:

prosze nie dodawac zadnych glupich wstawek do moich postow, z powazaniem shalafi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rzeznik
Chorąży



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła


PostWysłany: Pon 18:33, 29 Sty 2007    Temat postu:

To ja twoj Pan Wesoly napisales piawkownicy poprawilem Cie Mruga z powazaniem Rzeznik

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stanlej
Starszy szeregowy
Starszy szeregowy



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zabrze


PostWysłany: Wto 21:48, 27 Lut 2007    Temat postu:

Buhahahah spoko kawałki Rzeznik brawa za Dlaczego zwolniłem swoja sekretarke dobre nawet mama pocedziła Wesoly a teraz cos dla młodziezy Jezyk



przykazania nastolatków

1. Nie Będziesz Się Wymykał Z Domu Gdy Rodzice Zasną (PO JAKĄ CHOLERĘ CZEKAĆ AŻ ZASNĄ?)


2.Nie Będziesz Pić Żadnego Alkoholu (TRAWA LEPIEJ KOPIE)


3. Nie będziesz Kradł Batonów W Sklepie Za Rogiem (W BIEDRONCE JEST O WIELE LEPSZY WYBÓR)

4. Nie Będziesz Wandalem (PODPALANIA SĄ DUŻO CIEKAWSZE)


5. Nie Będziesz Nigdy Się Włączał W Żadne Bójki (ZAWSZE ZACZYNAJ PIERWSZY)

6. Nie Będziesz Nigdy Podbierał Rodzicom Pieniędzy (KAŻDY WIE ŻE BABCIA MA ICH DUŻO WIĘCEJ)

7. Nie Będziesz Opuszczał Żadnych Lekcji ( ZRÓB SOBIE CAŁY TYDZIEŃ WOLNEGO)

8. Nie Będziesz Wymuszał Pieniędzy Od Rówieśników (MŁODSI MAJĄ ICH O WIELE WIĘCEJ)

9. Będziesz Pomagał Babinkom Przechodzić Przez Ulice (ZAWSZE ZOSTAWIAJ JE NA ŚRODKU SKRZYŻOWANIA)

10. **** ** ******* PRZYKAZANIE BYŁO ZBYT ORDYNARNE BY JE OPUBLIKOWAĆ =D

Hi hi hi pilnowac sie tego pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
storM
Starszy kapral
Starszy kapral



Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to się wzięło?


PostWysłany: Śro 20:56, 28 Lut 2007    Temat postu:

- Abram, co tak śmierdzi w Twoim domu?
- Myślę, że to róża...
- Przekwitła?
- Nie, przebiera się...
------------------------
Bywa, że wszystko idzie jak po maśle - a tylko potem się okazuje, że to
była wazelina...
------------------------
Stowarzyszenie Ponad Podziałami Rasowymi poleca telewizor czarno-biały w
żółtej obudowie.
--------------------------
- Ulubiony program Anety Krawczyk?
- Jeden z dziesięciu
---------------------------
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o
niego potknął i upadł.
---------------------
- Chodził ktoś z Was po Tatrach?
- Zależy po ilu...
---------------------
Podarować facetowi z okazji dnia mężczyzny butelkę 0,250 litra wódki to tak
samo, jakby na Dzień Kobiet podarować kobiecie wibrator o długości 5 mm.
------------------------
Najbardziej efektywnym sposobem przeciwdziałania grypie jest: położyć na
brzuchu aspirynę i za pomocą drugiego brzucha wcierać aż do pełnego
wchłonięcia...
------------------------
Dwie prostytutki rozmawiają po pracy:
- A wiesz, zdarzył mi się dzisiaj taki dziwny klient. Facet dobrze już po
50-tce. Zapłacił, zdjął spodnie i dawaj na ręcznym! Skończył i poszedł
sobie.
- Ech, cały Andrzej! Jak nie zboże na tory, to nasienie na podłogę...
--------------------------
Ojciec z synem idą ulicą.
Dziecko całą drogę marudzi:
- Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup...
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
- Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę.
----------------------------
- Kurfa, co pan pchasz rękę do mojej kieszeni?!
- Zapałek szukam...
- Nie mógł pan poprosić?!
- Wstydziłem się.
----------------------------
Wraca facet z delegacji i zastaje w domu klasyczną sytuację. Żona z
kochankiem. Kochanek zrywa się z łóżka wpada do łazienki zdejmuje z
wieszaka
ręcznik i obwiązuje sobie nim biodra. W tym momencie rozwścieczony mąż
wrzeszczy :
- Nieeeeeee !!!!!!!!!! - i wbiega za nim do łazienki
"Boże on go zabije" myśli żona i też rzuca się za nimi.
Patrzy, a tam mąż szarpie za ręcznik, którym owinął się kochanek i krzyczy:
- Ten jest do twarzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|| Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group || Designed by Port-All.Com ||
Regulamin